lis 07 2002

Niepojęte i dziwne...


Komentarze: 1

Jakie to dziwne uczucie by bać sie osoby która sie jednocześnie tak ,,kocha''. Ale ten strach jest taki cudowny, niepojety i nieobliczalny. Wogule ON mi sie teraz jakis nieobliczalny wydaje. Ciekawe czemu wywoluje we mnie takie emocje. Ze mna wszystko dobrze. A moze nie? Przynajmniej ostatnio bylo dobrze. A z reszta czy to wazne????  Teraz pragne go ujrzec, poczuc, uslyszec...ale z pewnych powodow jest to niemozliwe...Czy kiedykolwiek bedzie? Chcialaabym...ale przeciez tak cudownie zyje sie w swiecie marzen.... Boje sie ze gdy przeistocza sie w rzeczywistosc przestana miec takie znaczenie..To znaczy na pewno beda miec je ogromne, ale na jak dlugo?? Chyba umre. Nie wiem z jakiego powodu. TAk mi sie tylko wydaje bo  ostatnio tyle emocji ze chyba najpredzej z przeemocjonowania .Albo wpadne pod auto...tym razem na calego. Pod jego auto.... IIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII Nie wiem co robić.  To wszystko jest niemozliwe.... ja chyba snie. Ciekawe czy ktos choc troche rozumie o czym mowie. Niewazne .       Ide znowu snic....  Ola mowi papa

kacha_:) : :
07 listopada 2002, 19:09
snij snij - bylebys sie z tego snu za szybko nie obudzila...

Dodaj komentarz